Strefa marek
Otium cum dignitate, czyli o godziwym spędzaniu..

EAN:

9788324241101

Wydawnictwo:

Data premiery:

2025-03-17

Rok wydania:

2025

Oprawa:

broszurowa

Format:

235x150 mm

Strony:

400

Cena sugerowana brutto:

45.00zł

Stawka vat:

5%

Zapowiedź

Zainspirowany koncepcją Simmla definiuję czas wolny jako taki, z którego wykorzystania jednostka nie ma obowiązku rozliczania się przed społeczeństwem. Zachowuję dla niego łaciński termin otium, by odróżnić go od czasu wolnego, który w tej czy innej formie podlega jednak kontroli społecznej. [ ] Można je przyrównać do tradycyjnego kieszonkowego, jakie dzieci dostają od rodziców: mogą je wydać na wszystko, byle nie na alkohol, papierosy, narkotyki i inne zastrzeżone prawem w ich wieku używki. Nie muszą się tłumaczyć, dlaczego regularnie wydają je na "głupoty". Cycerońska dignitas jest jednak czymś więcej niż nawet najbardziej zajmującym hobby, o czym czytelnicy przekonają się przy lekturze kolejnych esejów. Zupełnie zmienia charakter otium [ ]. Nie jest to już czas wolny od aktywności publicznej i zawodowej, ale czas wykorzystany na inną aktywność, nie mniej ważną dla tożsamości jednostki niż tamte. Dla wielu to właśnie ona i tylko ona - trzeba to ująć patetyczną, choć nadużywaną formułą - nadaje sens życiu. Jeśli cieszy się jeszcze społecznym uznaniem, daje im powody do "słusznej dumy" z etyki Arystotelesa, jeśli nie - wpisuje się przynajmniej w ich "filozofie życiowe". Inaczej niż negotium - o ile nie jest ono "powołaniem", ale normalnym wykonywaniem swoich powinności - otium tego rodzaju wyróżnia się refleksyjnym podejściem do samego czasu, przekonaniem, że jest on rzeczą cenną. Rzec można, że idea otium cum dignitate tworzy jedną z elit społeczeństwa, ale elitę szczególną, bo niemal niewidoczną. [ ] Z braku obiektywnych wskaźników i deklarowanej neutralności aksjologicznej akademicka socjologia może jedynie stwierdzić, że niektóre sposoby zagospodarowania czasu wolnego są "poważne" - bo niektórzy się w nie "na poważnie" angażują - a inne po prostu nie. Jedynie z perspektywy krytyki społecznej albo zaangażowanej socjologii dopuszczalne będzie stwierdzenie, że czas wolny niewypełniony żadnym sensownym zajęciem jest najzwyczajniej zmarnotrawiony. ze Wstępu