Strefa marek
Opętana

EAN:

9788367682596

Wydawnictwo:

Rok wydania:

2024

Oprawa:

twarda

Format:

151x218 mm

Strony:

96

Cena sugerowana brutto:

20.00zł

Stawka vat:

5%

Ewa, główna bohaterka nowej sztuki Beniaminowa Bukowskiego, ma osiemdziesiąt dziewięć lat i sto dwadzieścia kilo wagi, jest przykuta do łóżka i wymaga stałej opieki. Jej sześćdziesięcioczteroletnia córka Ada żyje w innym mieście, a krążący po kraju wnuczek odwiedza babcię sporadycznie. Chorą zajmuje się więc jej siedemdziesięcioośmioletnia sąsiadka Jola, która codziennie zmienia Ewie pieluchę, myje, gotuje, karmi i podaje lekarstwa. Opieka jest trudna, Jola chce podwyżki i Ada będzie musiała się na nią zgodzić, bo nie stać jej na profesjonalną pielęgniarkę. Tak jak jej matka, Ewa nie ma już męża, za to pomaga teściom i wychowuje syna Dominika, choć ten ma już trzydzieści jeden lat. W niejednej rodzinie jest podobnie. Zniedołężniała babcia potrzebuje pomocy, podczas gdy jej najbliżsi rozjechali się po kraju, a nawet świecie, i za opiekę płacą sąsiadkom albo Ukrainkom z rejonowego ośrodka opieki. Społeczny klasyk, ale jaki w tym dramat?

Przede wszystkim psychologiczny. Farmakologia sprawia, że o rodziców troszczymy się dziś dłużej niż byliśmy przez nich wychowywani. A jeżeli nasze dzieciństwo nie było szczęśliwe, opieka nad matką czy ojcem, do których żywimy urazy, zamienia się w piekło. Ada współczuje Ewie i bierze za nią odpowiedzialność, ale wspólne życie (którego próbowała) sprawia jej ból, bo w dzieciństwie została przez matkę odrzucona. Z powodu charakteru Ewy, jej temperamentu, beztroski, przede wszystkim pragnienia niezależności Adę wychowywali obcy ludzie. Stara kobieta wciąż zresztą najbardziej ceni sobie wolność, dlatego nie potrafi żyć ze starzejąca się już córką, a za własne zniedołężnienie gniewa się na cały świat. Ada odwiedza więc matkę rzadko, za to martwi się o nią codziennie i stale do niej telefonuje. Przez telefon uspokaja też opiekunkę, której Ewa dokucza wręcz koncertowo.

Psychologia trzech kobiet to nie jedyny wymiar dramatu Beniamina Bukowskiego. Ada jest przekonana, że matka ma chorą duszę, a nie tylko ciało i umysł, a jej dolegliwość przeniosła się na Dominika, który jest tak samo zły tak samo zepsuty. Bohaterka potrzebowała lat, by wypowiedzieć te słowa, ale gdy już to zrobiła, historia jej toksycznej relacji z matką zaczęła przyspieszać. Adę przeraża przede wszystkim kłamstwo, które zagnieździło się w jej rodzinie. Dominik kłamie nawet przed sobą, wie o tym i nie potrafi tego zmienić. Ewa natomiast oszukuje jakby nieświadomie, za to wszystkich i na całego. Kłamie, zmyśla, fantazjuje, ale zawsze tak, żeby zabolało. Właśnie dlatego opiekunka Jola, która jest bardzo religijna, nazwie ją opętaną. Adzie się to nie spodoba, na wytłumaczenie matki użyje słowa demencja, ale przecież zło i zepsucie nie należą do tego samego, medycznego słownika.

Czy Jola dlatego widzi w Ewie szatana, bo zbyt często słucha w kościele kazań Księdza o piekle? Czy może dlatego, że stara kobieta reaguje na nią z prawdziwą nienawiścią? Bukowski nie rozstrzyga tej kwestii, tak konstruując akcję swojej sztuki, by niejednoznaczność stała się jej zasadą. Fanatyczna opiekunka jak w religijnym horrorze postanawia wyegzorcyzmować Ewę, ale przyniesione przez nią Pismo święte i taki obrazek naprawdę znikają z pokoju i wygląda na to, że kobieta je zjadła. W postsekularnej kulturze temat opętania broni się jedynie jako pastisz kina gatunkowego i autor podejmuje ten styl umiejętnie, to znaczy zupełnie serio. To odbiorcy jego sztuki muszą zdecydować, czy Ewa wyszła z łóżka siłą własnej woli zmotywowaną obawą przed ubezwłasnowolnieniem, czy też pomógł jej w tym demon, który zasiewa w starej kobiecie nienawiść do innych ludzi. Do rozstrzygnięcia pozostaje też kwestia, czy choroba Ewy ma naturę psychiczną czy też duchową. Decyzja w tej sprawie jest ważna, od niej bowiem zależy diagnoza stanu bohaterki, a także kształt jej terapii.