Chwile strachu i trwogi. Klęski żywiołowe, konflikty zbrojne i tumulty w średniowiecznym Wrocławiu... Koniec świata zwiastować miało nadejście Antychrysta oraz przeróżne nietypowe znaki na niebie i ziemi. Trudno się zatem dziwić, że w niecodziennych zjawiskach, takich jak na przykład komety, wielki grad, trzęsienia ziemi, szarańcza, śnieg latem czy kwitnienie drzew owocowych zimą, upatrywano zbliżającego się Sądu Ostatecznego pisze we wstępie dr Marek L. Wójcik, mediewista, adiunkt w Zakładzie Nauk Pomocniczych Historii i Archiwistyki Instytutu Historycznego Uniwersytetu Wrocławskiego. Praca ma charakter popularny, ale jednocześnie mocną bazę źródłową.